link
facebook login BAYADERKA : 16 mar 2011

środa, 16 marca 2011

PLACKI WIOSENNE


Przypominają naleśniki, ale są bardziej miękkie, słodsze i lekko owocowe.
 Nie dziwi mnie to wcale, bo połowa ciasta to...ugniecione owoce takie jak banan, brzoskwinia i marchew.
Najsmaczniejsze są podawane z jogurtem greckim albo syropem klonowym.

Jak zawsze, zachęcam do wypróbowania przepisu!:)


Składniki:

-ok 400 ml mleka
- 2 jajka
-160 g mąki pszennej
- szczypta soli
- 2  łyżki syropu klonowego
- 50 g cukru krysztal
-100 g brzoskwini
-100 g utartej marchwi
-olej słonecznikowy

Wykonanie:

1. Utartą marchewkę, brzoskwinię i pokrojonego banana rozdrabniamy na papkę, najlepiej blenderem. W osobnym naczyniu łączymy ze soba jajka z cukrem i mąką. Stopniowo wlewamy mleko, aż powstanie gładka masa.

2. Rozdrobnione owoce łączymy z ciastem i miksujemy dokładnie. Dodajemy szczyptę soli, cukier i  na końcu syrop klonowy. Mieszamy.

3. Wlewamy na patelnię olej tak, aby zakryć dno. Rozgrzewamy i  na wolnym ogniu smażymy po dwa placki z obu stron. Gotowe nabierają złotobrązowego koloru.

Smacznego!:)

PROSTY CHLEB NA ZAKWASIE




To jeden z najlepszych chlebów, jaki kiedykolwiek jadłam...
Chrupiąca skórka, miękki miąższ i ten niesamowity zapach. Przyznać się muszę, że kiedy wyciągałam go z piekarnika, przez chwilę poczułam się jak mała dziewczynka, która wraca z wiejskiej piekarni z bochenkiem chleba w rękach...:)


Dla tych, którzy zaczynają swą przygodę z pieczeniem chleba zamieściłam mały foto-instruktaż.
Jednak zanim przystąpicie do próbowania tego przepisu, chciałabym mocno podkreślić że ten chleb jest wyjątkowy dzięki...długiemu odpoczynkowi, a nie nadmiernemu wyrabianiu.
Hm...może powinnam była go nazwać ''leniwym chlebem pszennym''?

Oj nie, to byłaby nieprawda, bo przecież chleb przepięknie wyrósł i smakuje przepysznie!


Mocno, ale to mocno polecam!:)


Przepis zaczerpnięty z ''Cook Simply Everything''.


Składniki:

- 260 g zakwasu chlebowego, na który przepis znajdziecie tutaj
- 600 g mąki pszennej chlebowej
- łyżka stołowa soli
- 400 ml wody o temperaturze 20- 22 stopni Celsjusza
-olej kukurydziany albo oliwa z oliwek


Wykonanie:

1. Sól i mąkę przesiewamy razem nad duża miską. W drugim naczyniu łączymy zakwas i wodę. Po czym rozrzedzony zakwas wlewamy do miski. Szybko mieszamy i odstawiamy na 10 minut pod przykryciem w ciepłe miejsce (idealna temperatura to 21 stopni Celsjusza).
2. Trzy razy, regularnie co 10 minut wyrabiamy chleb na naoliwionej stolnicy. Natłuszczamy też nasze dłonie, aby ułatwić sobie to zadanie.
Wyrabiamy chleb w taki sposób: jeżeli jesteśmy praworęczni lewą ręką rozciągamy ciasto a prawą wybijamy je. Odwracamy o 30 stopni i tak samo. Dziesięć do dwunastu razy. Odstawiamy ciasto na 10 minut do czystej naoliwionej miski i przykrywamy ręcznikiem.
Po dziesięciu minutach powtarzamy cykl. I tak trzy razy, jak już wspomniałam. Ciasto powinno się nieco kleić. Ale w tej części wyrabiania chleba nie podsypujemy go mąką.
Pod koniec tego etapu  nasze ciasto wraca do miski. Przykrywamy je i  na pół godziny i odstawiamy do wyrośnięcia.
3. Pół godziny później wykładamy ciasto na lekko podsypaną mąką stolnicę.
Tak jak na zdjęciach jest pokazane-zwijamy. Nie robimy nic więcej. Nie wyrabiamy i co bardzo ważne, używamy minimalnej ilości mąki do podsypania.
A także dajemy jak najwięcej czasu na wyrośnięcie naszemu chlebowi.*
Cykl pokazany na zdjęciach powtarzamy około 4 razy,co godzinę, czyli np. o 9rano, 10 rano, 11 rano i 12 w południe.**
Po czym nacinamy ciasto, jak jest pokazane na zdjęciu, by sprawdzić jego napowietrzenie.
Jeżeli zobaczymy dość sporą liczbę pęcherzyków, powinien to być dla nas sygnał, że nadszedł czas na końcowy etap- uformowanie bochenka chleba.
Jeżeli ciasto jest dobrze napowietrzone, to używany przez nas ręcznik bardzo dobrze oprószamy mąką. Następnie kładziemy na ręcznik nasze ciasto. I jeżeli chcemy uformować bochenek okragły (tj. na zdjęciach) to umieszczamy ciasto w misce. Jezeli podlużny- rozkładamy ręcznik na blasze- skręcony na dwóch końcach (tak, aby ograniczał rozrost ciasta wszerz). Odstawiamy do wyrośnięcia na 2-3 h. Ono powinno urosnąć, ale nie podwoić swej objętości.

Jeżeli nasze ciasto nie jest jeszcze gotowe- nie jest dobrze napowietrzone, kolejny raz je zawijamy  i czekamy godzinę.
Po czym wykładamy na ręcznik jak opisane wyżej.
4. Na samym końcu nagrzewamy piekarnik do 220 stopni Celjsusza. Natłuszczamy formę do pieczenia, wysypujemy lekko mąką  i wyrośnięte ciasto przekładamy delikatnie z ręcznika na formę. Pieczemy je w powyższej temperaturze około 20 minut, a następnie obniżamy do 190 stopni i pieczemy tak długo aż nasz chleb będzie po ''obstukaniu'' wydawał sie być pusty w środku.***
Wyjmujemy na kratkę.

Smacznego!:)


 *Cały proces może potrwać do około 7 h, ale tak naprawdę nie potrzeba dużo naszego wysiłku. Ten przepis wymaga od nas ''doglądania'' ciasta chlebowego, a nie jego nadmiernego wyrabiania.

** Ja zaczynam robić ciasto chlebowe około godziny 8ej rano, co daje mnóstwo czasu ciastu  na wyrośnięcie.


*** Jest to bardzo znana i praktykowana metoda na sprawdzenie, czy nasz chleb jest już przepieczony.






















A tak będzie wyglądał efekt Waszej pracy:):

                                                        
Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...

Followers